• Język migowy
  • BIP
Strona główna/Urząd/Aktualności/Wiadomości Urzędu Miasta/Członek ekipy filmowej, która zdobyła Oscara gościem w (..)

Członek ekipy filmowej, która zdobyła Oscara gościem w Urzędzie Miasta.

2018-01-11
 

Rocznik 1984. Bynajmniej nie orwellowski, chociaż ma przynajmniej trochę wspólnego z literaturą i to literaturą brytyjską. Piotr Szuter ma 34 lata i replikę statuetki nagrody Oskara na półce, najważniejszą nagrodę filmową na świecie. Złota statuetka sygnowana przez Akademię z Miasta Aniołów, w której od ponad 100 lat produkuje się sny śnione przez widzów w każdym zakątku świata trafiła do jego ekipy za obraz "Księga Dżungli". Film jest oczywiście adaptacją klasycznej już prozy Kiplinga opowiadającej o losach małego chłopca o imieniu Mowgli, który jako małe dziecko gubi się w tropikalnym lesie. Nie ma szans na przeżycie, ale ratunek nadchodzi z najmniej oczekiwanej strony. Przygarniają go wilki. Mowgli dorasta wśród dzikich zwierząt i mierzy się z wieloma niebezpieczeństwami. Największe z nich to tygrys Shere Khan, który terroryzuje dżunglę.

 

 

Film przypomina baśń, urzeka obrazami, malowniczymi pejzażami, fantastycznymi postaciami zwierząt. Obrazy, które zobaczycie w filmie, w większości jednak nie są "tak do końca prawdziwe". To wielomiesięczna praca setek ludzi, przeważnie przy komputerach. Piotr Szuter, który gościł wczoraj wraz ze swoim tatą Bolesławem  (utytułowanym pływakiem) u Prezydenta Miasta. Podczas prawie godzinnego spotkania opowiadał o tym, w jaki sposób tworzy się dzisiaj wielkie superprodukcje. Specjalista od efektów komputerowych mówił o tym, w jaki sposób skonstruowana jest praca przy powstawaniu filmu, w której olbrzymią rolę odgrywają graficy komputerowi. To oni czarują światy, w których pojawiają się rozmaite fantasmagorie. Jest to praca olbrzymich zespołów, które przypominają korporacje, gdzie każdy uczestnik  zajmuje się jedną tylko rzeczą, na której doskonale się zna. Każdy z nich wkłada do układanki kolejny puzzel, który później tworzy przepiękny obraz.

 

Pan Piotr przy powstawaniu filmu zajmował się tworzeniem bliskiego tła, na przykład roślinności, skał, kałuż. Jest to praca niezwykle czasochłonna i wymagająca olbrzymiej wyobraźni przestrzennej, która pozwala na tworzenie obiektów płynnie zachowujących się w przestrzeni 3d. Detale, nad którymi pracuje pan Piotr umożliwiają przejście od niebieskiego tła, które na początku wypełnia monitory do finałowego produktu, który zachwyca w kinie. Ujmująco skromny trzydziestoczterolatek mówił także o swoim życiu w Nowej Zelandii, gdzie aktualnie mieszka. Z uśmiechem zauważył, że miasto, w którym żyje ma około 100 tysięcy mieszkańców i nie jest to bynajmniej Londyn, do którego zgiełku odrobinę tęskni. Zdobywca Oskara powiedział także, że zawsze podkreśla swoje raciborskie korzenie i chwali miasto, w którym spędził dzieciństwo. Pan Paweł w rozmowie z Prezydentem, a później z dziennikarzami opowiadał również o swoim początku przygody z filmem, która w Polsce zaczęła się od bitwy warszawskiej Jerzego Hoffmana. Pociąg pancerny, który można zobaczyć w tej produkcji, to właśnie dzieło raciborzanina.

 

 

"Księga Dżungli" to pierwszy film, w którym pracował za granicą. Jego dorobek w ciągu ostatnich kilku lat powiększył się jednak o takie produkcje jak "BattleStar Galactica", który prawdopodobnie również może stanąć w szranki o Oskara. Dzisiaj Pan Piotr zaangażowany jest np. w pracę nad "Avengersami", a przecież uniwersum Marvella to kwintesencja współczesnego, ponowoczesnego Hollywood. Utalentowanemu raciborzaninowi życzymy kolejnych sukcesów! 

do góry