terminarz dnia 27.06.2009
Manuela Gretkowska w Bibliotece
miejsce: Biblioteka przy ul. Kasprowicza 12
data:
27.
06.
2009
godzina: 17:00
kategoria: Biblioteka
27 czerwca o godz. 17.00 w Bibliotece przy ul. Kasprowicza 12 w Raciborzu odbyło się spotkanie z pisarką- Manuelą Gretkowską.Na spotkanie z Manuelą Gretkowską jak można było się spodziewać przyszły głównie kobiety i te młodsze i te trochę starsze. Manuela przyjechała ze swoją córką Polą, jak sama o niej mówi żartem podmiotem literackim i mężem Piotrem Pietuchem.Pisarka rozpoczęła spotkanie od krótkiej anegdoty, z której wysnuła przesłanie jakie jej przyświeca : „chciałabym pewne rzeczy uprościć, mówić o nich jasno i prosto, nawet o rzeczach skomplikowanych, bo wydaje mi się, że wartość polega na tym , żeby dotrzeć do innych a niekoniecznie wchodzić w takie piruety zachwytu nad własną erudycją i maestrią”. Jest pisarką i najbardziej zależy jej na tym, by przekaz zawarty w jej twórczości dotarł do jak największej liczby odbiorców.Pierwszą książką pisarki była napisana na emigracji „My zdies emigranty” wydana z przedmową Czesława Miłosza. Recenzja do jej pierwszej książki wydanej po powrocie do Polski („Kabaret metafizyczny”), która ukazała się w Rzeczpospolitej zaczynała się od oceny nóg pisarki, co było dla niej co najmniej groteskowe, gdyż we Francji gdzie mieszkała wcześniej, byłoby to nie do pomyślenia. Obecnie jednak widzi, że taka sytuacja w Polsce to nic dziwnego i świadczy o sposobie traktowania kobiet.Wspomniała o swej ostatniej książce pt. „Obywatelka”, która co jest dla niej kuriozum nie doczekała się ani jednej recenzji w prasie ogólnopolskiej. Wydaje się, że zostało to spowodowane tym, iż w książce krok po kroku została pokazana kobietom droga do tego jak się zorganizować, jak założyć partię. Zdaniem autorki kobiety zorganizowane mogą zagrozić zarówno polskiej lewicy, jak i prawicy. Na pytanie o głośną sprawę fizycznego usunięcia jej felietonu z pisma „Sukces ”, w którym poddała analizie stosunek Kaczyńskich do kobiet i pieniędzy, stwierdziła, że przypominało to czasy komunizmu i cenzury i nijak się miało do ery Internetu, gdyż wycięcie felietonu z czasopisma zwiększyło jedynie zainteresowanie jego treścią.Choć spotkanie zdominowały tematy związane z równouprawnieniem kobiet, nie zabrakło również informacji o nowej książce Manueli Gretkowskiej, która tym razem ma być typową powieścią. Jak sama mówi preferuje „płodozmian” – „Obywatelka” była dziennikiem więc czas na klasyczną powieść.Ulubioną książką autorki jest „Jeden smak” Kena Wilbera, ulubionym pisarzem Saul Bellow, najlepszą polską książką „Ziemia obiecana” Reymonta a wzorem, jako dla pisarza, twórczość Barańczaka i Różewicza.Galeria - Manuela Gretkowska w Bibliotece