terminarz dnia 08.10.2014

Wystawa czasowa ze zbiorów: Muzeum w Wodzisławiu Śląskim, Muzeum w Rybniku, Galerii „Pod Manekinem” w Rybniku, Muzeum w Raciborzu oraz prywatnych kolekcjonerów.

Od pierwszych dni października w Bibliotece w Raciborzu zaroiło się od przedszkolaków, które przybywają niemal każdego dnia na zajęcia z cyklu „Klub Przyjaciół Żółwia Franklina”. Spotkania zaplanowano aż do czerwca 2015 i każde z nich będzie poświęcone innym przygodom sympatycznego żółwika.  Stałym punktem programu jest głośnie czytanie bajeczek, które dzieci bardzo lubią. Tytułem października jest „Franklin czyta kolegom”. Wsłuchują się grzecznie, a potem dzielnie odpowiadają na pytania pani bibliotekarki. Zazwyczaj są to dla nich pierwsze odwiedziny w bibliotece i z zaciekawieniem rozglądają się po półkach z kolorowymi książeczkami, a także poznają Bajeczny Katalog zbiorów bibliotecznych dla dzieci MOLIK. Jako, że dzieci nie potrafią długo wysiedzieć w jednym miejscu, panie bibliotekarki przygotowały dla nich także szereg zajęć plastycznych i ruchowych, w których przedszkolaki z zapałem uczestniczą. Pięknie ozdabiają swoje własne zakładki do książek, rysując na nich bohaterów swoich ulubionych bajek. Wszystkie zgodnie obiecują, że od tej pory będą częstymi gości biblioteki. Serdecznie zapraszamy nauczycieli do współpracy. Wszelkie informacje można uzyskać w Wypożyczalni dla Dzieci i Młodzieży EUREKA, na stronie Biblioteki www.biblrac.pl lub telefonicznie: 32 415-35-88  Galeria - Przedszkolaki - Klub Przyjaciół Żółwia Franklina

Na wystawie prezentowanych jest dwadzieścia dziewięć rycin wykonanych techniką akwaforty pochodzących z XVIII w. autorstwa sztycharzy: G. M. Cassiniego, D. Montagu i M. Puliniego. Niewielkich rozmiarów (15x26 cm) grafiki ukazują zabytkowe budowle Rzymu starożytnego, średniowiecznego i nowożytnego, w większości bramy i pałace. Zbiór uzupełniają widoki kościołów, mostów i fontann. Najbardziej utalentowanym włoskim rytownikiem był Wenecjanin Giovanni Battista Piranesi, którego cykle graficzne Vedute di Roma Antica e Moderna oraz Antichita Romanae cieszyły się wielką popularnością. Autorzy grafik eksponowanych na wystawie „Spacerem po Rzymie” inspirowali się jednak sztychami mistrza Piranesiego, Giuseppe Vasiego, którego seria około 240 grafik zamkniętych w 10-tomowej publikacji wydanej w latach 1746-1761 stanowiła rodzaj wzornika dla innych artystów. Ryciny eksponowane na wystawie charakteryzują się dobrym opanowaniem warsztatu oraz dbałością o precyzję detalu architektonicznego wyrażonego czystą, pewną kreską decydującą o przejrzystym, czytelnym wyrazie prac graficznych. Grafiki z wizerunkami miast (weduty) były bardzo popularne w XVIII w., w dobie oświecenia. Ze względu na przystępną cenę kupowano je masowo jako pamiątki z podróży. Spełniały rolę dzisiejszych pocztówek. Przyczyniły się w znacznym stopniu do ukształtowania wyobrażeń Europejczyków o wyglądzie Wiecznego Miasta. Proponujemy Państwu odbycie symbolicznej wędrówki po mieście śladami dawnych podróżników i artystów. „Poruszanie się” po wystawie ułatwi Państwu współczesna mapa Rzymu, na której zaznaczono zabytki ukazane na grafikach. Przy każdej rycinie zamieszczono kolorową fotografię, na której można zobaczyć aktualny, nieraz bardzo różny, wygląd budowli, ulicy czy placu. Zapraszamy do zwiedzania.

W Filii nr 2 na Ostrogu po raz kolejny odbyła się impreza pod hasłem „Czytanie na dywanie”. Tym razem bibliotekarki zorganizowały dwa spotkania dla debiutujących, małych czytelników, poświęcone złotej jesieni i jej cennym darom. Na pierwsze spotkanie przybyła grupa 3-4 latków z Przedszkola nr 24. Było to ich pierwsze zetknięcie z biblioteką i pierwsze wyjście poza teren przedszkola. Dla nowych czytelników przygotowano specjalnie przystrojony kącik jesienny pełen warzyw i owoców oraz różnobarwnych liści, kasztanów, żołędzi i szyszek. Największą atrakcję stanowiła przebrana za panią jesień bibliotekarka. Dzieci przywitały ją piękną piosenką, do której zatańczyły przystrojone w opaski z wiewiórkami. Po takich szaleństwach dzieci zabrały się ochoczo do sprzątania bałaganu, jaki zostawił po sobie silny wiatr. Dzielnie rozdzielały kasztany, żołędzie, szyszki i jarzębinę. Nie zmęczyły się przy tym za bardzo, bo z ochotą zatańczyły w takt piosenki „Kolorowe listki”. Oczywiście nie mogło zabraknąć czytania bajek o jesieni. Maluchy wysłuchały więc z uwagą przygód o szyszce oraz bajki o Zielonym jeżu Na koniec zaś koniecznie chciały zobaczyć jak wypożycza się książki w bibliotece. Wraz z panią nauczycielką wypożyczyły książkę „Nasi ptasi przyjaciele”, która będzie wykorzystana podczas zajęć przedszkolnych. Na drugie spotkanie przybyła grupa 3 latków „Muchomorki” z Przedszkola nr 11. Tym razem Pani Jesień miała dwie pomocnice. Zajęcia przebiegały podobnie, chociaż dla tych dzieci wyścig z kasztanami na łyżce był pierwszą w ich przedszkolnym życiu „rywalizacją”. Maluchy bawiły się wraz ze swoim Paniami i tańczyły walczyka, poleczkę i kujawiaka w rytm piosenki o „Tańczącej wiewióreczce”. A potem zmęczone usiadły, aby wysłuchać dwóch jesiennych opowieści „ Zimowe zapasy” i „Kapelusik” ze zbioru 365 bajek na dobranoc ze zbiorów naszej biblioteki. Wszystkie przedszkolaki obiecały, że od tej pory będą częstymi gośćmi w bibliotece.Galeria - Czytanie na dywanie

„07 zgłoś się”, to pierwszy serial kryminalny, wyprodukowany przez Telewizję Polską i emitowany w latach 1976-1987, cieszący się niebywałą popularnością. Wszystko za sprawą błyskotliwego, pewnego siebie porucznika Borewicza, w którego rolę wcielił się Bronisław Cieślak. Pomysł serialu zaczerpnięto z popularnej w PRL serii zeszytów „Ewa wzywa 07”, których fabuła posłużyła, jako pierwowzór scenariuszy do wielu odcinków. Słynny tytuł, pochodzi od odzewu wywoławczego dyspozytorni MO. Serial zyskał sobie wielkie grono fanów i nadal cieszy się dużą oglądalnością. W latach 90 został wydany na kasetach VHS, a w 2007 roku na 10 wydaniach DVD. Swego czasu powstały liczne zarzuty pod adresem serialu, jakoby miał być kręcony na zamówienie władz PRL w celu pozytywnego przedstawienia funkcjonariuszy MO w oczach opinii publicznej, a podobieństwo w tytule miało rzekomo przyćmić samego Jamesa Bonda (kryptonim 007). Nie wpłynęły one jednak rażąco na odbiór przez polskiego widza i dziś uznaje się serial za kultowy. W świecie krążą liczne powiedzonka i cytaty z niego zaczerpnięte, a prawdziwi fani do dziś spędzają wieczory oglądając porucznika Borewicza w akcji. W 2013 roku Piotr K. Piotrowski pokusił się o napisanie książki „07 zgłasza się”, która jest bardzo wnikliwą opowieścią o serialu i jego kulisach. Kilkadziesiąt osób z zakamarków pamięci wydobywa zabawne, dramatyczne lub zwyczajnie ciekawe szczegóły na temat swojej pracy w serialu „07 zgłoś się”, którego popularność trwa już czwarte dziesięciolecie. Jeśli jesteście Państwo prawdziwymi fanami serialu, nie może was zabraknąć 8 października w Raciborskiej bibliotece, ponieważ porucznik Borewicz zgłosi się na wezwanie Biblioteki w Raciborzu i uświetni swoją obecnością spotkanie autorskie z Piotrem K. Piotrowskim, autorem wyżej wspomnianej książki „07 zgłasza się. Opowieść o serialu”. Będzie to niepowtarzalna okazja porozmawiania z Bronisławem Cieślakiem, który opowie o swojej największej życiowej roli, kulisach serialu oraz o najnowszym wcieleniu w postać detektywa Malanowskiego. Spotkanie poprowadzi pisarz, Dariusz Rekosz. Zapraszamy!

W ciepły środowy wieczór na licznie zgromadzonych entuzjastów kultowego serialu „07 zgłoś się” czekała jego doborowa reprezentacja w składzie: Bronisław Cieślak (odtwórca głównej roli porucznika Borewicza), Piotr K. Piotrowski (autor książki o kulisach powstawania serialu „07 zgłasza się”) oraz w roli prowadzącego spotkanie - Dariusz Rekosz (pisarz, autor znany m.in. dzięki serii dla dzieci Mors, Pinky i...”). Choć główny bohater filmu nie przepada za określeniem „kultowy”, frekwencja i zainteresowanie widowni  zdecydowanie potwierdziło to określenie. Spotkanie rozpoczęto krótką prezentacją fotosów porucznika Sławomira Borewicza, które wywoływały wśród publiczności żywe reakcje. Niektóre z nich kojarzono z epizodami serialu, inne nieznane wcześniej, pochodziły z prywatnej kolekcji aktora. Dariusz Rekosz rozpoczął rozmowę od genezy tytułu serialu oraz historii imienia Bronisław. Borewicza łączy bowiem z aktorem nie tylko twarz, ale i imię. Serialowy porucznik nosi imię Sławek, a  tak właśnie zwracano się w rodzinie do Cieślaka aby odróżnić Go od ojca imiennika. Aktor cofnął się również do czasów sprzed wcielenia się w charakterystycznego milicjanta. Pierwszą rolę – młodego inżyniera Bogdana Zawady - zagrał w serialu „Znaki szczególne” Romana Załuskiego. Jednak zrządzeniem losu aktorski debiut Cieślaka wyemitowano dopiero po pojawieniu się na ekranach telewizorów pierwszych odcinków serialu „07 zgłoś się”. Cztery odcinki serialu wystarczyły, by w świadomości widzów twarz Bronisława Cieślaka została na zawsze powiązana z rolą porucznika Borewicza. Z kolei Piotr K. Piotrowski autor „07 zgłasza się. Opowieść o serialu” podzielił się z widownią tajnikami wymyślania imion i nazwisk dla bohaterów filmowych przez scenarzystów. Jak się okazało -  twórcy czerpią inspiracje z najbliższego otoczenia, wykorzystując np. nazwiska pracowników planu filmowego.  Piotrkowski zdradził, że sam pisząc prequel do przygód Borewicza zastosował podobny chwyt. Jeden z bohaterów „Londyńskiej misji…” nosi nazwisko raciborzanina, nie zostało jednak zdradzone, która to postać. Czytelnicy-detektywi muszą sami rozwiązać tę literacką zagadkę. Wszystkich ciekawych losów Borewicza sprzed pilotowego odcinka odsyłamy do opowiadania „Londyńska misja Borewicza” Piotra K. Piotrowskiego. Prowadzący spotkanie przeplatał rozmowę prezentacją fragmentów filmowych. Kompilacja ulubionych scen serialu według wyboru Rekosza raz po raz wzbudzała śmiech wśród widowni. Nawet w kilkuminutowych  scenach można było zauważyć, że niewątpliwą siłą „07 zgłoś się” są dialogi. Dobre dialogi, zdaniem Cieślaka, nie są wymyślane przy biurku lecz pochodzą z „soczystej codzienności” rozmów zwykłych ludzi. 8 października jest datą szczególną, gdyż jest to dzień urodzin Bronisława Cieślaka. Z tej okazji Biblioteka przygotowała dla solenizanta urodzinowy tort w formie – nie mniej od serialu kultowego – milicyjnego samochodu marki polonez. Fani porucznika Borewicza oprócz odśpiewania gromkiego „Sto lat” mogli osobiście złożyć życzenia swojemu idolowi. Spotkanie zakończyło się błyskawicznym uformowaniem kolejki chętnych po autograf i wspólne zdjęcia. Aktor z przyjemnością podpisywał egzemplarze przygód „07 zgłoś się” oraz pozował do  zdjęć.  Galeria - 07 zgłosił się w bibliotece