terminarz dnia 04.03.2015
Wystawa KUCHNIA RACIBORSKA
miejsce: Muzeum ul. Gimnazjalna 1
data:
5.
12.
2014
do
13.
03.
2015
kategoria: Ogólne
KUCHNIA RACIBORSKA
Wystawa „Kuchnia raciborska” ukazuje zmiany wystroju kuchni, mebli i sprzętów kuchennych od XIX wieku do poł. XX w. Zwiedzający mogą zobaczyć malowane meble z XIX w., byfyj z pocz. XX w. oraz solidny zestaw mebli kuchennych wykonany przez miejscowego stolarza z poł. XX w. Na wystawie jest bardzo duża ilość narzędzi kuchennych używanych w gospodarstwach domowych. Część wystawy prezentuje tradycyjne narzędzia do wypieku chleba – słomionki do chleba, dzieże, pociosła, łopaty do wsadzania bochenków do pieca. W jednej z części pokazujemy narzędzia do przechowywania i przeróbki mleka m.in. do wyrobu sera – prasy do sera, masła – różne typy masielnic i śmietany - centryfugi. Zwiedzający mogą podziwiać piękne formy do pieczenia ciast – formy do bab, do ciastek, do marcepana itp. Jedna część wystawy poświęcona jest tradycjom piernikarstwa raciborskiego. Przedstawiamy XVIII i XIX- wieczne formy piernikarskie, odlewy gipsowe wykonane z tych form, przepisy na tradycyjne ciasto piernikowe. Wnikliwy odbiorca może zapoznać się z tradycyjnymi recepturami potraw śląskich na wodzionkę, żur, mouczkę, siemieniotkę, kołocz śląski, krupnioki, kreple i wiele innych. Wszystkie prezentowane na wystawie obiekty pochodzą z terenu raciborskiego.
Lubię się bać - spotkanie z Olgą Rudnicką
miejsce: Biblioteka, ul.Kasprowicza 12
data:
4.
03.
2015
godzina: 18:00
kategoria: Biblioteka
Olga Rudnicka, jedna z najmłodszych polskich pisarek była dziś gościem Biblioteki w Raciborzu. Niemal wiosenna pogoda przyciągnęła w nasze progi czytelników, którzy z ciekawością przysłuchiwali się autorce powieści: Martwe Jezioro, Czy ten rudy kot to pies?, Zacisze 13, Zacisze 13. Powrót, Lilith, Natalii 5, Cichy wielbiciel, Drugi przekręt Natalii, Fartowny pech oraz najnowszej Do trzech razy Natalie.
Pisze kryminały, ponieważ lubi się bać i odczuwać jedyny w swoim rodzaju dreszczyk emocji. Od lat zaczytuje się w powieściach Joanny Chmielewskiej, Stephena Kinga, Joego Hilla i Tess Gerritsen. Inspiracje do swoich książek czerpie ze snów, prasy i życia codziennego. Czasem wystarczy czyjeś spojrzenie lub gest, aby w głowie młodej pisarki zakiełkował nowy pomysł.
Czytelnikom Biblioteki opowiedziała o początkach swojego pisarstwa, które zaczęło się od spisywania snów. To z nich powstały pierwsze, krótkie opowiadania tworzone oczywiście do szuflady. Pewnego razu jednak bohaterowie nie chcieli się z nią rozstać, a fabuła rozrosła się do rozmiarów powieści.
I te sny (…), być może wynikały właśnie z tych kryminalnych lektur. Było tam dużo mroku. Zdarzało się, że po obudzeniu się z takich snów, nie mogłam zasnąć. W pewnym momencie zaczęłam je spisywać, a potem ubarwiać, a wreszcie pisać książki...
Tak właśnie powstało „Martwe jezioro” wydane w 2008 roku. Olga Rudnicka miała wtedy 20 lat i była zamkniętą w sobie, nieśmiałą dziewczyną. Mimo tego, że nie cierpi spać w hotelach i występować w mediach, cieszy ją niezmiernie, że odważyła się rozesłać swój tekst do wydawnictw i wydać książkę. Dzięki temu czuje się doceniona i spełniona, a jednocześnie może się zajmować w życiu tym, co kocha. Pisanie stało się jej uzależnieniem, co widać po częstotliwości ukazywania się kolejnych książek autorki. W tym roku światło dzienne ujrzała już 9 powieść zatytułowana „Do trzech razy Natalie”. Olga Rudnicka, która będąc małą dziewczynką chciała być weterynarzem, nawet nie marzyła, że ktoś kiedyś określi ją mianem pisarki, a tym bardziej, że będzie mogła spotykać się ze swoimi czytelnikami, którzy z chęcią będą uczestniczyć w spotkaniach takich jak to w Raciborskiej Bibliotece.
Już debiutanckie „Martwe jezioro” odniosło sukces, a kolejne przysporzyły Rudnickiej wielu stałych czytelników, którzy doceniają intrygi kryminalne i humor, który stał się już jej znakiem rozpoznawczym. Wielu z nich przyszło dziś do Biblioteki, aby poznać osobiście ulubioną pisarkę i zdobyć cenną dedykację do książki.Galeria - Olga Rudnicka