Na półmetku konsultacji w ramach prac nad strategią.
2021-04-09
Mamy na czym się oprzeć i jest o co zawalczyć. - Dzięki spotkaniom z mieszkańcami zobaczyliśmy Racibórz z różnych perspektyw: Z jednej strony ludzie młodzi oczekują lepszej oferty kulturalno – rozrywkowej, z drugiej Ci którzy wrócili tu z dużych ośrodków miejskich prezentują je jako miasto o dobrej skali do życia. Wygląda na to, że osoby dorosłe chwalą sobie Racibórz. Najwięcej do nadrobienia mamy wobec oczekiwań ludzi młodych - mówi wiceprezydent Raciborza Dawid Wacławczyk. - Mieszkańcy bardzo chętnie dzielili się swoimi obserwacjami. Mieli gotowe pomysły na miasto i rekomendacje do strategii – dopowiada Marcin Baron – ekspert, koordynator prac na strategią, który razem z wiceprezydentem Wacławczykiem w ostatnich tygodniach przeprowadził cykl otwartych spotkań dla mieszkańców w ramach trwających konsultacji.
Zakończył się jeden z ważniejszych etapów konsultacji społecznych w ramach prac nad tworzeniem nowej strategii Raciborza na najbliższe 10 lat. Najpierw kilkuset mieszkańców dało wyraz zainteresowania przyszłością i kierunkami rozwoju miasta poprzez wypełnienie elektronicznej ankiety. Potem ruszyły spotkania z mieszkańcami. Pierwotnie miały się one odbyć stacjonarnie w poszczególnych dzielnicach Raciborza. Sytuacja pandemiczna wymusiła jednak zmianę tych planów. Spotkania przeniosły się do sieci. Ostatnie z nich odbyło się wczoraj (7.04.).
[caption id="attachment_9520" align="alignnone" width="800"]
Konsultacje strategia[/caption]
Zmiana formuły ze spotkań dzielnicowych na otwarte spotkania online wyszły naszym pracom na dobre - uważa wiceprezydent Dawid Wacławczyk – Dzięki tym wymuszonym zmianom mieliśmy okazję wysłuchać głosu Raciborzan mieszkających w innych miastach i zakątkach Europy, a także usłyszeć mieszkańców innych miast, którzy z Raciborzem związani są życiem zawodowym czy studenckim. Ci którzy zdecydowali się powrócić do Raciborza z Krakowa, Wrocławia czy Warszawy doceniają naszą dobrze rozumianą małomiasteczkowość, bezpieczeństwo, brak korków, dużą ilość zieleni, dobrą ofertę edukacyjną, czy dostępność żłobków. Nie brakowało także głosów krytycznych. Za nie równie mocno dziękuję. To dobra baza na której możemy się oprzeć na dalszych etapach prac - podsumowuje Dawid Wacławczyk.
- Dotykaliśmy zagadnień dotyczących jakości życia, oferty mieszkaniowej, demografii, rynku pracy ale i kwestii środowiskowych związanych chociażby z jakością powietrza. Mieszkańcy podkreślają, że to co zatrzymuje młodych i zachęca do wychowywania w Raciborzu dzieci to skala miasta, w którym można po prostu wygodnie żyć. Ale to rodzi też wiele oczekiwań. Wśród powtarzających się propozycji były m. in. budowa kładki pieszo rowerowej między rynkiem, a zamkiem, poprawa zagospodarowania zieleni w centrum, możliwości rekreacyjnego wykorzystania zbiornika, czy usystematyzowanie i rozbudowa ścieżek rowerowych. Potrzeba włożyć jeszcze trochę wysiłku, żeby Racibórz był miejscem pierwszego wyboru dla młodych Raciborzan, i jeszcze więcej aby przyciągnąć tu ludzi spoza miasta - uważa Marcin Baron.
