Bieg Nadodrzański już za nami

Pierwszy z czterech biegów w cyklu raciborskiego grand prix już za nami. To było naprawdę wyzwanie. Prognoza pogody była nieco zbyt optymistyczna i wydawało się, że owo 7 stopni Celsjusza przy marznącej mżawce to niewiele ( a już na pewno dla osób, które nie biegły). Pomimo tego na wałach nad miejską Odrą zgromadziły się spore grupy ludzi, którzy chcieli pokibicować prawie 500 śmiałkom, którzy zaczęli sezon biegowy w Raciborzu już początkiem stycznia. Bieg liczył prawie 10 kilometrów (dokładnie 9,6 km) i zaczynał się na miejskiej przystani. Następnie trasa przebiegała przez Płonię i ścieżką rowerową zawracała na Ostróg. Metę wyznaczono tuż obok H2Ostróg. Biegaczom na całej długości zawodów towarzyszyła mżawka oraz mleczna mgła. Wśród panów jako pierwszy linię mety przekroczył raciborzanin Tomasz Marcinek z czasem 31 minut i 46 sekund. Drugi na mecie zameldował się zwykle bezkonkurencyjny Mateusz Wolnik z Lysek, którego od zwycięzcy biegu dzieliło ledwo 16 sekund. Na trzecim miejscu podium znalazł się Damian Dróżdż z Wodzisławia Śląskiego, który z Mateuszem Wolnikiem przegrał o włos, czyli o jedną sekundę. Wśród pań tradycyjnie triumfowała Anna Szyjka z Raciborza, która na metę wbiegła, gdy zegar odmierzył 38 minut i 8 sekund. Na drugim miejscu znalazła się Michalina Janowska z Rybnika z czasem 39 minut i 28 sekund. Na „pudle” znalazła się Anna Olaniszyn z czasem 40 minut i 4 sekundy. Kolejna Odsłona cyklu 4 biegów to już 25 luty i „Bieg Twardziela”. Zapraszamy!!!