Święto wszystkich raciborzan. To był niezapomniany tydzień
Prawie cały tydzień atrakcji zapewniły nam tegoroczne Dni Raciborza. Wzorem roku ubiegłego, po fantastycznym odbiorze odświeżonej formy dorocznej imprezy postawiono na szereg mniejszych wydarzeń w różnych częściach miasta.
Wszystko zaczęło się od koncertu w Raciborskich Wodociągach, oraz na sali sądowej odnowionego budynku Sądu w Raciborzu. Spotkanie z klasycznymi brzmieniami stało się z miejsca hitem, gdyż ograniczona liczba wejściówek rozeszła się w tak szybkim tempie, że postanowiono zorganizować dwa dodatkowe koncerty, które również zapełniły się do ostatniego miejsca.
Piątkową atrakcją nr 1 był bez wątpienia Dancing pod Tęczową. Ach co to była za noc! Tańczyło całe miasto, a na pewno spora część jego mieszkańców. Plac Ofki będący na co dzień parkingiem stał się magiczną salą taneczną za sprawą specjalnie zamontowanej drewnianej podłogi do tańca, girland świetlnych i pięknego podświetlenia budynków wokół - jak z czasów prawdziwych dancingów.
W tych dniach otwarliśmy na kampingu Obora sezon kąpielowy imprezą "ALOHA OBORA". Nie zabrakło również innych atrakcji, w tym muzycznych, a wieczorny Fun nad Odrą był prawdziwą eksplozją elektronicznych brzmień i gorącej atmosfery. Na naszej miejskiej plaży zrobiło się wręcz tropikalnie.
Niedziela należała niewątpliwie do zespołu Hucul Huligan z Ukrainy, który dał popis na scenie swoim etno-rockowym muzycznym uderzeniem. Nasi sąsiedzi pokazali, że pomimo trwającej u nich zawieruchy duch pozostaje silny. Ci, którzy pragnęli zanurzyć się w kontemplacyjnym nastroju, z pewnością odnaleźli to czego szukają na trasie "Dezyderaty" w Arboretum Bramy Morawskiej, gdzie znany i ceniony raciborski filozof dr Zbigniew Wieczorek poprowadził spacer filozoficzny.
Na zakończenie Dni Raciborza w poniedziałek zorganizowano prawdziwą ucztę dla oczu i uszu. Występ zespołu Barwiniok z Ukrainy w Raciborskim Centrum Kultury.
Do zobaczenia za rok!